Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:52, 06 Sie 2007 Temat postu: Xazis Nurambin |
|
|
Do warowni na Wichrowym Czubie znanym także jako Amon Sul powoli zbliżał się wóz. Na wozie siedział przygarbiony krasnolud, który od czasu do czasu lejcami lekko poganiał dwa jasno brązowe kucyki, które ów wóz ciągnęły. Za krasnoludem rzeczy na wozie były przykryte płachtą, nie można było, więc dojrzeć cóż tam się znajduje. Sam krasnolud otulony płaszczem, pykał fajeczkę podśpiewując jakąś starą piosenkę. Ze względu na wysokość i echo tego starego miejsca z pomrukiwań podróżnika można było wychwycić parę słów. Było tam coś o pysznym piwie z pianką i o zacnym krasnoludzie, który tenże trunek wymyślił.
W końcu wóz stanął u bram warowni, krasnolud zeskoczył z wozu i podszedł do bram, teraz można było zobaczyć, że u jego pasa wisi mały toporek. Przybysz popatrzył na bramę, po czym dotknął i pchnął ją z całej siły, brama nie stawiała oporu i spokojnie otworzyła się. Krasnolud wrócił do wozu i wjechał na dziedziniec. Tutaj ponownie zszedł oglądając od środka warownię, pykając fajeczkę mruczał coś o przeklętych ponurych miejscach i o zimnie wokół. Opatulił się jeszcze bardziej płaszczem i krzyknął:
- Halo! Czy jest tu, kto?- Głos jego rozszedł się i powtórzył echem po całym zamku, orientując się, że jest za głośny zaczął mówić ponownie, ale już znacznie ciszej.
-Jestem Xazis Nurambin, syn Dibuna. Jestem rzemieślnikiem, wojaczka nie dla mnie... zaproszenie do ruchu oporu dostałem, od Glognara Hatraka…- krasnolud odczekał minutę, a nie słysząc żadnej odpowiedzi westchnął i podszedł do wozu, odczepił płachtę przykrywającą wóz i rzucił ją na ziemię, na wozie ukazały się artykuły do kowalstwa, a także różne sztylety i bronie, ale najważniejsze i zajmującymi najwięcej miejsca były stojące cztery duże beczki, każda z przyczepionym srebrnym kranikiem, krasnolud wziął jakiś gliniany kubek z wozu, odkręcił kranik i nalał sobie do kubka złocistego płynu z pianką. Łyknął łyk lub dwa wyjmując uprzednio fajkę z ust. Popatrzył jeszcze raz na warownię:
- Niech wam będzie rebelianci chędożeni- powiedział i zaśmiał się się- może teraz przemówicie- dodał i upił jeszcze trochę piwa z kubka czekając przed wozem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paldir Valedhel
Powiernik Mocy
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rypin
|
Wysłany: Pon 15:50, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*Donośny głos słyszany w każdej części twierdzy mógł oznaczać tylko jedno: kolejny wydzierający się krasnolud. Ten przynajmniej zauważył, że za głośno przemawia. Na dziedziniec wyszedł elf.*Witaj, krasnoludzie.*Powiedział podchodząc do Xazisa.*Zaraz powinien i Glognar się pojawić. W międzyczasie powiedz mi, proszę, skąd przybywasz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:26, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*krasnolud spojrzał na elfa mierząc go wzrokiem, po chwili namyśleń odpowiedział* Przybywam z Minas Tirith, choć urodzony byłem w khazad-dum, przez część mojego życia wędrowałem z miejsca do miejsca, zazwyczaj tam, gdzie lepiej się handlowało*powiedział krasnolud z lekkim chytrym uśmieszkiem*Lecz teraz, gdy te cholerne orkowe ścierwo panoszy się wszędzie trudno o sprawiedliwy i bezpieczny handel... przychodzą do straganu, zabierają część towaru na rzecz "armi" jak to mówią*odchrząknął i mówił dalej*A jak wiadomo lepiej się takiej bandzie nie przeciwstawiać nie mając paru dobrych kompanów do bitki za plecami*powiedział i westchnął*Dlategoż tu jestem...Chcę nie tylko przywrócenia porządku ale sam także chcę pomóc w miarę swoich skromnych możliwości*powiedział, patrząc na swój wóz i swoje przyrządy do kowalstwa*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glognar
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:55, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Witaj bracie
Rzekł Glognar niepostrzeżenie podchodząc z boku rozmawiających.
-Tak zaprosiłem Cię do wstąpienia w szeregi Hirdu jednak większość musi też się na to zgodzić.
Powiedział, zrobił chwilę pauzy po czym podiął na nowo temat.
-Czy wiesz że dołączając do khazadzkiego oddziału stałbyś się częścią klanu Łowców Ciemności?
Czy wiesz że za Twą wierność odpłacimy wiernością, za szacunek przyjaźnią a za zdradę…śmiercią?
Czy zgadzasz się wykonywać polecenia władcy klanu oraz przywódcy Hirdu dla dobra ogółu?
Zanim odpowiedzą inni pytam się Ciebie czy przyjmujesz te warunki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:12, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*Xazis dokończył kubek wypełniony piwem jednym potężnym łykiem, spoglądał to na Paldira, to na Glognara i myślał...po chwili jednak wyrwał się z zamyślań, wiedząc, że oczekują od niego odpowiedzi*
-Wybaczcie za me długie namyśliwania, ale wszak musiałem wpierw pomyśleć nad tym co odpowiem, by nie powiedzieć zmarnowanych słów...-chrząknął cicho i ciągnął dalej- Wiem, że dołączając się do Twojego oddziału Glognarze przyłączę się także do całego klanu, wiedziałem to zanim tu przyszedłem-powiedział poważnym głosem stary, zrobił krótką pauzę na pociągnięcie paru łyków piwa, po czym zaczął mówić dalej- Znam zasady wierności, szacunku, a także zdrady i wiem, że w klanie tym będę musiał działać według rozkazów i dla dobra ogółu...-mówił krasnolud z uniesieniem i dumą, po chwili jednak zgarbił się lekko, na jego twarz powrócił zwykły zmęczony uśmiech- dlategoż kończąc dalsze wyniosłe mowy, dokończę krótko- przystaję na warunki, które mi teraz powiedziałeś w pełni rozumiejąc ich powagę Glognarze*powiedział kończąc całą wypowiedź, po chwili wysunął z wozu parę kubków i spytał w kierunku Paldira i Glognara*wybaczcie, piję tak sam zapominając o krasnoludzkiej gościnności...aczkolwiek nie jestem u siebie, ale nieważne częstujcie się jeśli chcecie-powiedział z uśmiechem na twarzy- ciemnie, dobre piwo, warzone w piwnicach mojego sklepu...tuż pod okiem straży-dodał i zaśmiał się gromko*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glognar
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:37, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Wiem że nie obce Ci są Xsazisie te wartości o których wspomniałem jednak musiałem zapytać byś miał jasność.
Krasnolud uśmiechnął się szczerze, przyjął kubek piwa i rzekł
-Ja Glognar Hatrak jestem za Twym przyjęciem do naszej społeczności.
Po czym wzniósł kubek ku obecnymi na znak że pije do nich i wziął duży łyk piwa a piana posiwiała mu na brodzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kardamon
Baraz Zâram
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pią 18:17, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Do rozmawiających wyszedł kolejny krasnolud. O dziwo, tym razem szedł trzeźwy. Przyjrzał się gościowi, mrużąc przy tym zabawnie oczy.
- Zacny krzacie, słyszano Cię na dobre kilkadziesiąt staj wokół... jeśli już wspominasz o ruchu oporu, rób to szeptem - powiedział i podrapał się za uchem. - Słyszałem także, że warzysz jakiś zacny trunek pod, jak wspomniałeś, 'okiem straży' - szeroki uśmiech zagościł na obliczu khazada-strażnika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:27, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*krasnolud na wspomnienie o jego uprzednim głośnym zachowaniu zemiszał się lekko, po chwili jednak spode łba spojrzał na krasnoluda i usmiechnął się lekko*Ano tak..przepraszam wać za moje wcześniejsze "głośne" zachowanie, niestety wszak jak przekupka na straganie przyzwyczajony jestem do podniesionego głosu, bo ino muszę jakoś towar zareklamować, więc jeszcze raz o wybaczenie proszę-powiedział, a zauważając wzrok krasnoluda skupiony na beczce z jego piwem, wziął jeden z kubków i nalał do niego ów zacnego trunku*
-Lecz widzę kolego, że połowicznie słuchasz tego co mówię, a główną część twoich myśli zajmuje ów trunek co tu mam-powiedział, podśmiewując się lekko- nie będę Cię więc dalej trudził, napij się wreszcie-powiedział podając kubek z piwem Grinmnirowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardamon
Baraz Zâram
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pią 18:42, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Krzat ochoczo przyjął kubek i tak długo pił, aż nie opróżnił go do dna.
- Dobre... - powiedział i beknął krótko, a głośno. - Widzę, że do Twego piwa zastrzeżeń nie może mieć nawet strażnik - rzekł, a po chwili dodał - Powiadasz, że towar swój sprzedajesz... tuś mi bratem, jako ze i ja rzemiosłem się param, a Grînmnir mnie zwą - wyciągnął dłoń, wielką jak szynka, ku Xazisowi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:16, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*Krasnolud uśmiechnął się słysząc, żesz nie jest on tu jedynym rzemieślnikiem, z pełnym uśmiechem na twarzy przełożył kubek z piwem do lewej ręki, a prawą podał i uścisnął serdecznie rękę Grinmnira i odpowiedział*
-Witaj jam wszak jest Xazis Nurambin, specjalizuję się w wyrabianiu artykułów metalowych…zwłaszcza broni-dodał z lekkim uśmieszkiem*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fianno Fail
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:46, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*Do sali wszedł kolejny krasnolud, który usłyszał odgłosy rozmów i przelewanie jakiejś cieczy.* Witam zebranych! Przez przypadek trochę podsłuchałem. Dwóch kowali? Nie, już trzech. Nie będzie trzeba czekać na broń. *Fianno jak zwykle był wyrachowany.* Co tam macie. Chętnie skosztuję. A tak w ogóle, to moje słowo może niewiele znaczy, ale jestem za przyjęciem Cię w nasze szeregi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:36, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
*słysząc Fianna wyrażającego aprobatę na temat jego wstąpienia do klanu uśmiechnął się i przywitał się*
-Witaj, widzę, że towarzyszy do rozmowy mi tutaj nie zabraknie, mam jednak nadzieję, że twoje zdanie o przyjęciu mnie tutaj nie jest kierowane tym trunkiem-powiedział stary uśmiechając ironicznie i nalewając piwo do kolejnego kubka, po chwili podał krasnoludowi i powiedział-Masz towarzyszu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fianno Fail
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, skądże. * Powiedział Fianno, łapczywie sięgając po piwo.* Ale chyba masz więcej? Na pewno nic się u nas nie zmarnuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glognar
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:57, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Słuchaj bracie Xzazisie jeżeli my khazadowie sami siebie nie uszanujemy i trzymać razem się nie będziemy to któż nas szanować będzie. Najważniejsze są zasady:
1. Ból nie istnieje, jest wytworem tylko chorej wyobraźni.
2. Nigdy nie zapomnij o krzywdach zwłaszcza tych wyrządzonych Twojej rodzinie lub przyjaciołom.
3. Czcij przodków.
4. Nie porzucaj przyjaciela w potrzebie choćbyś sam miał w czereb dostać.
5. Pogardzaj tchórzami.
6. Nie ufaj dupowłazom.
7. Bądź oszczędny.
8. Nie przechwalaj się bo los cię kiedyś wydrwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fianno Fail
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:06, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ot co! Słuchaj go, bo to najmądrzejszy krasnolud, jaki chodzi po tym świecie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|